I got the wool. No mean wool, but hand-spun. A lot of wool. It was to be dyed, but the previous owner's changed her mind.
Kocia perspektywa ;)
Cat perspective ;)
Testujemy miękkość...
Testing the softness...
I zwijamy w moteczki :)
And coiling into the balls :)
Wełna (ta szara) wygląda jak z kota:) A swoją drogę ciekawe co z niej powstanie?
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, kolor się zgadza. Pomysłów jest mnóstwo, ale na razie żadnego konkretnego. Ale na pewno na swoją kolej się doczeka ;)
UsuńLubie wszystkie odcienie szarości. Ciekawa jestem pomysłu na tę wełnę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo kochana zaczynam zazdrościć:)) Może powstanie kolejny ogoniasty?:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrochę pracy was czeka ,jakaś fajna robótka powstanie .
OdpowiedzUsuńDorotko widzę w tle bardzo fajny stół i ławki ogrodowe ,a ja właśnie szukam czegoś na działkę .
Czy możesz mi zdradzić gdzie kupić taki fajny komplet .
Pozdrawiam .
Mąż mi wystrugał :P
UsuńTaki żarcik. Żeliwne elementy kupiłam w sklepiku sąsiada, deski u drugiego sąsiada, pomalowane i polakierowane własnoręcznie. W zeszłym roku przeszły gruntowny remont, więc są jak nowe ;)
Jakiś czas temu, zafascynowało mnie dzierganie, tak szukam, napotykam i poznaję nowe miejsca. Tym sposobem trafiłam tutaj, zostanę na dłużej i się wczytam bo już pierwsze posty mnie zauroczyły. Tym bardziej, że widzę piękne sweterki, narzutki a mi takowe nie idą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi i witam Cię serdecznie :)
UsuńNo to czekam co wydziergasz !
OdpowiedzUsuń