Czapkowo / Hatty

Dzisiaj jesiennie i złoto. Kilka nowych czapek powstało, niektóre z szalikiem, kominem, wszystkie z nowym ometkowaniem :) Sesja na szybko w ogrodzie, kolory przepiękne (i te na czapkach, i te dokoła). Piękna, złota jesień.

Today is the greatest day... (And everyone is humming gently ;) ) Golden Autumn. I've knitted few new hats, some of them with shawl, some with cowl, but each one with new tags :) Quick session in my garden, the aura is really beautiful. Enjoy :)


















26 komentarzy:

  1. Piękne czapki, piękne komplety, ale - dzieci jaki śliczne!!!!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Bez nich dzierganie nie byłoby takie przyjemne ;)

      Usuń
  2. Wszystkie czapy cudne, a sesja niezwykle urokliwa. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super czpusie i sesja bardzo energetyczna.
    Pozdrawiam cieplutko
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Takie przełamanie jesiennych smętków ;)

      Usuń
  4. Czapki extra ,i to "D" fajnie naprawdę fajnie .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A 'd' to akurat robota córki, też jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  5. Śliczne czapki i komplety, piękne kolory, niezwykle energetyczna sesja, super!!! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności :-) Wspaniałe czapki - takie kolorowe i piękne :-)
    Bardzo udana sesja fotograficzna.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne prace też jestem w czapkowym szaleństwie aktualnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka pora - czapki na drutach są przyjemne, nie nudzą się, szybko się dziergają ;)

      Usuń
  8. Excellent hats and cold weather accessories, and the photos are so cute and funny! I love the small labels, I should make mine too.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you so much :) These labels are made by my daughter and I must say I love them too :) Small thing, but a great pleasure, nice accent so that nobody else has the same hat ;)

      Usuń
  9. Spokojnie możesz otwierać sklepik, każda z nich jest absolutnie rewelacyjna, o metce nie wspomnę, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci ślicznie, na sklepik chyba troszkę za mało, ale za to dzieciaki się cieszą :) Z czapkami jest tak, że szybko się rozchodzą - a to dla koleżanki, w prezencie, dla kolegi syna... Ale właśnie to jest fajne, można się odstresować, a na dodatek komuś innemu sprawić przyjemność ;)

      Usuń
  10. Ta czerwona przypomina mi moja ulubiona wloczke Fabel i chyba dlatego mi sie najlepiej podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat nie fabel, ale rzeczywiście podobna :) Ja użyłam Everyday Himalaya, mięciutka i ciepła, a do tego nie robią się na niej kulki :)

      Usuń
  11. Super czapki! Wyglądają jak ze sklepu! (w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu! A mogę się zapytać - skąd te metki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Metki robię sama, a właściwie to robi je moja córka ;) O metkach jest w planach oddzielny post, więc cierpliwości ;)

      Usuń
  12. Super :) Ja właśnie dziergam sobie pierwsza czapkę... Cały czas z gołą głową, niedługo mróz zacznie dokuczać na poważnie :) Ale widzę, że u Ciebie rodzinka już przygotowana ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sezon na czapki zaczyna się zwykle w okolicach 7 stopni ;) Ale tak, udziergałam już całkiem sporo, bo jest to po prostu przyjemne - szybka robota, nie nudzi się, można zaszaleć z kolorami i włóczkami :)

      Usuń
  13. Super czapeczki, a dzieciaczki przeurocze :))

    OdpowiedzUsuń