Wykonałam je z różnych starych zapasów - na pewno to znacie, tu został motek, tu pół, bo może nada się na jakieś paseczki... A co jest lepsze do zużywania takich pozostałości niż wydzierganie czapki? :D
Pomponiki w wykonaniu mojej córki, szykuje też pomponowy post, już niedługo :>
Moje dziecię też zaczyna swoich sił na drutach, muszę się pochwalić, że różowa czapka to w 100% jej pomysł i wykonanie. Fajnie jest mieć z kim dziergać ;)
The interest in hats, despite winterless winter, isn't decreasing, so today I want to show you few new models :) I knitted much more hats, but now they're somewhere, with their new owners, and I didn't take photos of them. But today's weather was gorgeous, sun is shining all day, and the session was a real pleasure.
I mostly used the leftovers from my stash. I'm sure you know this - oh, half of a skein? I must keep it, it's so beautiful! And is there anything better for using these leftovers than knitting a hat? :D
Pompoms made by my daughter, of course. And labels :) Pompom post under construction, keep calm and wait for it ^^
And I have to say that my daughter started knitting, too :D The pink hat is her project and her knitting, 100% hers. It's a great thing to have someone to knit with!
Wszystkie są śliczne. Widzę, że wykorzystałaś na ich zrobienie szlachetną włóczkę. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Został kawałek, rzeczywiście przyzwoitej (no dobra, superwłóczki), ale ani na sweter, ani na większą robótkę, więc - czapka :D
UsuńWspaniałe czapki :-) Piękne kolory i wzory.
OdpowiedzUsuńBardzo zdolną masz córcię - różowa czapka jest cudna :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńCórcię rzeczywiście mam zdolną, nie tylko artystycznie ;) Jako osobisty tłumacz też się sprawdza ;)
Lubię takie kolorowe czapki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAleż wybór, jedna ładniejsza od drugiej, a wszystkie bajecznie kolorowe. Ta córki prześliczna, gratulacje.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję :) A właściwie obydwie dziękujemy ;)
UsuńWspaniałe czapki ,fajnie że córa podziela twoja pasję ,Moja do dziergania ,ma dwie lewe ręce .
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńNo ale od czego jest wspaniale dziergająca mama? ;)
Dorotko, piękne czapki, jedna ładniejsza d drugiej. Pomysł na zdjęcie na sznurku świetny.Ja nie mam córki, więc muszę dużo sama dziergać,może dalej w genach pójdzie. Pozdrawiam drucciarsko!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W którymś pokoleniu talent napewno się odezwie. Niekwestionowany zresztą, bo dziergasz wspaniale. Nic w przyrodzie nie ginie!
UsuńJa również pozdrawiam :)
Imponująca kolekcja czapeczek. Są bardzo ładne. I do tego masz pomocnicę na miejscu.
OdpowiedzUsuńMam dwie córki, ale żadna jak na razie, do drutów się nie garnie.... haha..
Pozdrawiam cieplutko Dorota.
Dziękuję Dorotko :)
UsuńFantastyczne czapki. Gratulacje dla córci:-) Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńWow, ale się narobiłaś :) Widzę, że lubicie czapki tak jak moja rodzinka, mamy ich naprawdę duuużo :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzapki na zimę to podstawa! Dzięki :)
Usuń